mariART edukacja artystyczna i wydarzenia artystyczne
W mariART każdy znajdzie dzieło sztuki, które sprawi, że jego serce zabije szybciej.
szybciej.
Firma: mariART mediacje artystyczne i wydarzenia artystyczne (jednoosobowa działalność gospodarcza)
Założyciel: Marion Schellenberg
Data założenia: 1 czerwca 2023 r.
Branża i firma: Sztuka i kultura
Co cię napędza? Jakie jest Twoje motto?
Moje motto brzmi: "Sztuka OD sztuki DLA sztuki"
"Sztuka OD sztuki DLA", ponieważ sprzedaję sztukę z pracowni artystów (OD) do świata kupujących (DLA), kolekcjonerów i entuzjastów sztuki. Sztuka inspiruje mnie i sprawia, że moje serce bije szybciej - zwłaszcza, gdy odkryję nowego artystę i już wizualizuję w myślach kolejną wystawę.
Szczególną rzeczą w sztuce jest to, że dzięki niej uczysz się postrzegać rzeczy w nowy sposób i możesz lepiej zrozumieć ludzi i świat, a w rezultacie łączy ludzi. Ponieważ w świecie, który często charakteryzuje się pośpiechem i fragmentacją, sztuka i kreatywność są mostami, które nas łączą. Oczywiście muzyka i taniec również to robią, ale sztuka jest bardziej dostępna poprzez moment widzenia.
Czym zajmuje się Twoja fundacja i co jest w niej szczególnego?
Wybieram regionalnych, krajowych i międzynarodowych artystów i kuratoruję wystawy w celu sprzedaży sztuki.
Oferuję również sztukę moich artystów na mojej stronie internetowej. Oznacza to, że osoby zainteresowane sztuką mogą również wybierać z szerokiego portfolio wszystkich gatunków sztuki online po zakończeniu wystaw.
W razie potrzeby mogę również doradzić moim klientom w zakresie sztuki, która pasowałaby do ich pokoi. Kolejną szczególną cechą jest to, że mam 2 sale wystawowe:
Duży showroom, w którym mogę prezentować duże prace i mały pokój, w którym mogę powiesić mniejsze formaty lub wyeksponować prace artystów, którzy wystawiają po raz pierwszy lub są nieco "inni". To przestrzeń eksperymentalna, że tak powiem.
Ale mój showroom ma być również miejscem spotkań między kreatywnymi ludźmi a ich publicznością, między artystami a kupującymi. Powinno to być miejsce spotkań kulturalnych, gdzie ludzie mogą wejść, spotkać się i poczuć się swobodnie bez obawy o progi. Dlatego regularnie organizuję wydarzenia, takie jak wykłady czy wywiady z artystami na żywo.
Symbolem tego jest niebieska sofa, o której myślałem jeszcze zanim znalazłem sklep przy Wilhelmstraße 38, który idealnie nadaje się na galerię.
Jakie są Twoje pierwsze sukcesy?
Po rozpoczęciu działalności początkowo szukałem odpowiedniej przestrzeni na wystawę pop-up, ale po krótkim czasie natknąłem się na wspaniały sklep w Pasażu Arcade, który jest po prostu idealny na salon sztuki; z dużą ilością ścian i przestrzeni wystawienniczej na dwóch piętrach i centralnie położony na słynnej Wilhelmstraße.
Po remoncie przestrzeń wyglądała rewelacyjnie! Nawet właściciele prawie jej nie rozpoznali. Myślę, że całkiem dobrze poradziłem sobie z renowacją i zaprojektowaniem przestrzeni.
Wiele osób - które przechodzą przez pasaż i wchodzą do mojego showroomu - mówi, że to naprawdę wzmacnia pasaż i są bardzo zadowoleni, że jest tu teraz galeria.
Jak dotąd największy sukces: 80 gości przyszło na moje pierwsze wydarzenie i sprzedałem 8 dzieł sztuki.
i sprzedałem 8 dzieł sztuki. Chcę, żeby tak było dalej!
Jakie jest Twoje doświadczenie zawodowe?
Zawsze byłem zatrudniony przez wydawców książek w Monachium, Barcelonie i Londynie, następnie w branży muzycznej i wreszcie w branży artystycznej.
Po powrocie z Londynu miałem kilka lat czasu dla rodziny, a następnie zacząłem ponownie pracować po czterdziestce. Na szczęście mój powrót do pracy po długiej przerwie był bardzo łatwy. Ukończyłam kurs BerufsWege für Frauen e.V. i jeszcze przed jego zakończeniem dostałam pracę w galerii internetowej. Galeria online połączyła się później z galerią "fizyczną". W ciągu ostatnich 5 lat nauczyłam się prawie wszystkiego, co musiałam wiedzieć jako właściciel galerii i uzupełniłam to kursami w Sotheby's Institute of Art. Niestety, moje zatrudnienie tam nie trwało długo.
Ponieważ mogłem pracować tylko jako freelancer dla nowego pracodawcy na targach, po wielu latach pracy jako pracownik po raz pierwszy w życiu wkroczyłem w świat pracy freelancera - była to spora zmiana w myśleniu, ale bardzo ekscytująca.
Jednak po kilku miesiącach pracy w organizacji targów dojrzała we mnie myśl o zrobieniu czegoś "po swojemu". Z tak dużym doświadczeniem, wiedzą i własnymi kontaktami i powiązaniami w świecie sztuki, moja pewność siebie wzrosła i było to właściwie oczywiste - brakowało tylko skoku!
Przyjaciel dał mi wskazówkę, aby ubiegać się o dotację na rozpoczęcie działalności z Federalnej Agencji Pracy. Po sporządzeniu biznesplanu, planu finansowego i prognozy rentowności (co kosztowało mnie wiele potu i nerwów), natychmiast przyznano mi dotację na 6 miesięcy. Kiedy znalazłem sklep na Wilhelmstraße, stawało się coraz bardziej jasne, że chcę tam zostać na stałe, aby założyć własny salon sztuki.
Co skłoniło Cię do założenia własnej firmy?
Kiedy opuściłem galerię, w której wcześniej pracowałem, niektórzy artyści, z którymi wcześniej blisko współpracowałem i których "odkryłem" dla galerii, zasugerowali, że mógłbym założyć coś własnego.
Podczas wielu rozmów z tymi przyjaciółmi artystami stawało się dla mnie coraz bardziej jasne, że chcę stworzyć coś samemu i że mam pewność siebie, by to zrobić.
Kto Ci doradzał, kto jest Twoim pomocnikiem i mentorem?
Mój mąż i bliski przyjaciel byli pierwszymi, którzy zachęcali mnie do moich przedsięwzięć. Zwłaszcza przyjaciółka, która jest bardzo zainteresowana kobietami podejmującymi krok w kierunku samozatrudnienia i niezależności.
Jednak gdy tylko sformułowałam i wyraziłam swój pomysł, z wielu stron zaczęły napływać zachęcające głosy. Dużą pomoc otrzymałam od BerufsWege für Frauen e.V., która już wcześniej przeprowadziła mnie przez kurs powrotu do kariery. Mogę tylko gorąco polecić tę organizację wszystkim kobietom, które planują powrót do pracy po urodzeniu dzieci.
Polecili mi również doradcę podatkowego, który doradził mi w szczególności w zakresie planowania rentowności. Po opracowaniu biznesplanu i planowaniu rentowności, urząd pracy przyznał mi dotację na rozpoczęcie działalności przez 6 miesięcy. IHK, a zwłaszcza pani Fäth, również była bardzo pomocna.
Jak wyglądały pierwsze dni jako założyciel?
Na początku planowanie wydawało się niezwykle trudne. Nigdy wcześniej nie miałem nic wspólnego z biznesem i planami finansowymi i na początku byłem bardzo zestresowany, ale nie poddawałem się. W jakiś sposób pomysł bycia samozatrudnionym był dla mnie o wiele bardziej ekscytujący i obiecujący niż ponowne znalezienie pracy jako pracownik. Realizacja własnych pomysłów i brak konieczności podporządkowania się!
Zachęta, jaką otrzymałem od przyjaciół artystów, również naprawdę zachęciła mnie do pójścia własną drogą. Ale od pierwszej rejestracji w biurze handlowym do otwarcia mojego showroomu była jeszcze długa droga. Zajęło to prawie 10 miesięcy.
Ważnym momentem - właściwie momentem, w którym wszystko stało się "realne" - było podpisanie umowy najmu na 3 lata. To był punkt bez powrotu.
Jakie było Twoje największe wyzwanie i jak sobie z nim poradziłeś?
Największym wyzwaniem był biznesplan dotyczący dotacji na rozpoczęcie działalności. Pracowałem nad nim tygodniami. Ale miałam też duże wsparcie ze strony mojego męża, który sam jest przedsiębiorcą, i oczywiście ze strony zespołu BerufsWege für Frauen e.V.
Dobrą rzeczą w terminie przyznania dotacji na rozpoczęcie działalności było to, że oznaczało to, że musiałam trzymać się ścisłego harmonogramu, w przeciwnym razie wszystko prawdopodobnie trwałoby jeszcze dłużej.
Jak promujesz swoją firmę? Jaki jest Twój najlepszy pomysł marketingowy?
Głównie zapraszam moich klientów bezpośrednio przez e-mail. Wielu z nich przekazuje informacje dalej. Sieć szybko się rozrasta dzięki poczcie pantoflowej.
Przyjaciele często przyprowadzają na wystawy nowych znajomych, którzy interesują się sztuką. Zainteresowanie sztuką jest ogromne. Reklamuję się również na Instagramie i LinkedIn, a także rozdaję ulotki indywidualnie. Niedawno zdecydowałem się również umieścić reklamę w lokalnym magazynie miejskim.
Jak sfinansowałaś swój start-up?
Otrzymałem dotację na rozpoczęcie działalności z urzędu pracy na pierwsze 6 miesięcy. Następnie sfinansowałem go częściowo z własnych środków, a częściowo z inwestora.
Jakie marzenie chciałbyś jeszcze zrealizować?
Moim marzeniem jest, aby pewnego dnia mieć dobrze działającą, tj. o wysokich obrotach i renomowaną galerię, do której ludzie będą wpadać z własnej woli, ponieważ wiedzą, że zawsze znajdą tu dobrą sztukę.
Ważne jest dla mnie również, aby moja galeria była miejscem spotkań ze sztuką i kulturą, gdzie entuzjaści sztuki i artyści mogą wymieniać się pomysłami. I oczywiście chcę rozreklamować moich artystów i pomóc im zdobyć reputację!
Ponieważ również śpiewam (UFA Schlager i chansons z lat 30. i 40.), moim wielkim marzeniem byłoby móc dać koncert z dużym zespołem.
Proszę o dokończenie następującego zdania: Gdybym miał więcej czasu...
... nadal koncertować z moim pianistą obok mojej galerii. Ale nie można robić obu rzeczy w tym samym czasie.
Jaka jest Twoja specjalna rada: Co poleciłabyś założycielom?
Zalecam, aby założycielki szukały porady w BerufsWege für Frauen e.V.. Można tam uzyskać pomoc w zakresie profesjonalnego samopoznania, biznesplanów, podatków, finansowania, mediów społecznościowych itp.
Bardzo pomogła mi również oferta BIEG (Beratungs- und Informationszentrum Elektronischer Geschäftsverkehr GbR) i IHK.
Jeśli chcesz ułatwić sobie prowadzenie księgowości, od samego początku pracuj z "lexoffice". Bądź uporządkowany od samego początku i unikaj chaosu w księgowości oraz z fakturami i paragonami.
Oddziel konta prywatne od służbowych. Wykorzystaj czas, zanim naprawdę "zaczniesz działać", aby zorganizować i ustrukturyzować swoje procesy pracy.
Więcej informacji
Departament Gospodarki i Zatrudnienia
adres
65183 Wiesbaden
Adres pocztowy
65029 Wiesbaden
Podróż
Uwagi dotyczące transportu publicznego
Transport publiczny: przystanek autobusowy Dern'sches Gelände, Luisenplatz i Wilhelmstraße; linie autobusowe 1, 2, 4, 5, 8, 14, 15, 16, 17, 18, 20, 21, 22, 23, 24, 27, 30, 36, 45, 46, 47, 48, 262.
Telefon
- +49 611 313131
- +49 611 313922
Godziny otwarcia
Z działem można skontaktować się telefonicznie od poniedziałku do piątku w godzinach od 8:00 do 16:00 pod numerem podanym w polu kontaktowym. Zaleca się wcześniejsze umówienie spotkania.